Wpisy archiwalne w miesiącu
Luty, 2014
Dystans całkowity: | 133.68 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 07:07 |
Średnia prędkość: | 18.78 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 33.42 km i 1h 46m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 23 lutego 2014
Niestety tylko po fyrtlach Wrześni
W tak piękną lutową niedzielę wybrałem się na obrzeża Wrześni tylko i niestety. Objechałem zalew, który był prawie cały jeszcze zamarznięty. Nad zalewem spotkałem mnóstwo ludzi. Przybyło też kilka nowych urządzeń do ćwiczeń. W Psarach Małych nie brakowało wędkarza, który łowił przy moście na już nie zamarzniętej tafli. W parkach stawki powoli powoli puszczają. I tak minęła tak piękna niedziela.
Bierzglinek - Września - Psary Polskie - Przyborki - Września - Bierzglinek
Bierzglinek - Września - Psary Polskie - Przyborki - Września - Bierzglinek
- DST 16.44km
- Czas 00:53
- VAVG 18.61km/h
- Sprzęt Treking
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 lutego 2014
Biechowo
W tak wietrzny dzień postanowiłem wyjątkowo pojechać wokół komina.Mianowicie wybrałem się do miejscowości Biechowo koło Miłosławia.Trasa do Biechowa była dość trudna ponieważ doskwierał mi okropny wmordewind.
Kosciół w Biechowie © KrystianW Dla odmiany z powrotem trasa minęła znakomicie dlatego że jadąc między Biechowem a Osowem miałem 37km/h z wiatrem w plecy oczywiście.
Wiatraki w Kaczanowie © KrystianW Bierzglinek-Kaczanowo-Osowo-Biechowo,Biechowo-Osowo-Kaczanowo-Bierzglinek.
Kosciół w Biechowie © KrystianW Dla odmiany z powrotem trasa minęła znakomicie dlatego że jadąc między Biechowem a Osowem miałem 37km/h z wiatrem w plecy oczywiście.
Wiatraki w Kaczanowie © KrystianW Bierzglinek-Kaczanowo-Osowo-Biechowo,Biechowo-Osowo-Kaczanowo-Bierzglinek.
- DST 15.98km
- Czas 00:52
- VAVG 18.44km/h
- Sprzęt Treking
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 lutego 2014
Niczym wiosenny Skorzęcin.
Nareszcie wyruszyłem na Skorzęcin.Miałem wielką ochotę jechać od kilku tygodni ale gołoledz wszystko zepsuła.Wyruszyłem krótko przed 8.00.Na drogach we Wrześni spokojnie a co najważniejsze nie padał deszcz.Trasa minęła mi spokojnie z wiatrem w plecy.W Skoju zameldowałem się dopiero o 10.00 przez długi postój we Witkowie.Najpierw postanowiłem odwiedzić moją ulubioną wieś.Było dosc spokojnie i w kapliczce koło sali wiejskiej odbywała się właśnie msza.Popatrzałem chwilkę na konie przy stajni i pognałem przez dukt leśny na ośrodek.Leśna trasa do połowy była ok pózniej okazało się że w zacienionych miejscach śnieg i lód nie zdołał się jeszcze roztopić.Jak wyjechałem na trasę asfaltową przed samymi bramkami to było w porządku jedna koleina przez środek drogi ale ok.Wpierw wybrałem się pod kapliczkę nad jezioro białe zadziwiła mnie jedna rzecz mianowicie odgłosy stukania młotkiem w niedziele w hotelu.
Hotel nad jeziorem Białym © KrystianW Lód na jeziorze był jeszcze spory.Potem pojechałem do centrum ośrodka pojezdzilem po pięknych alejkach gdzie w lutym na kortach ludzie grali w tenisa i pognałem oczywiście na molo.Ludzi było sporo dużo aut i ludzi z psami łyżwiaży no i oczywiście nie moglo zabraknąć czterech śmiałków na lodzie którzy łapali ryby.Łód powoli zaczyna sie topić pojawiają sie ogromne kałuże na powierzchni i zauważyłem że z przodu mola w lodzie są wycięte 2 wielki przeręble.:)
Molo skąpane w przepięknym zimowym jeszcze słońcu. © KrystianW
Niedzięgiel © KrystianW Było tak ciepło że postanowiłem dłużej posiedzieć na molo na ławce.Pózniej ostatni przejazd przez ośrodek główną alejką i jeszcze na orlą górę.Szybki zjazd z góry po lodzie i kierunek wieś.Na wsi spokój cisza przejazd pożegnalny i kurs na Witkowo.We Witkowie miałem ochotę na kebaba bardzo dobry niedaleko komisariatu polecam.I tak obrałem kurs na Wrześnie w Gorzykowie przeżyłem prawdziwe piekło zatrzymałem się by odebrać telefon na bocznej drodzie z przodu szli ludzie z wielkimi psami jak tylko mnie zauważyły przybrały pozycję i w moją stronę nie reagowały w ogole na komendy właścicieli.W Grzybowie musiałem się znów zatrzymać przy sklepie bo miałem piekło w gardle po kebabie a okazało się że herbata i woda się skończyły.I tak powoli dotarłem do Wrześni. Bierzglinek-Września-Gutowo Małe-Kleparz-Grzybowo-Stanisławowo-Królewiec-Gorzykowo-Malenin-Witkowo-Chłądowo-Kamionka-Skorzęcin,Skorzęcin-Kamionka-Chłądowo-Witkowo-Malenin-Gorzykowo-Królewiec-Stanisławowo-Grzybowo-Kleparz-Gutowo Małe-Września-Bierzglinek.
Hotel nad jeziorem Białym © KrystianW Lód na jeziorze był jeszcze spory.Potem pojechałem do centrum ośrodka pojezdzilem po pięknych alejkach gdzie w lutym na kortach ludzie grali w tenisa i pognałem oczywiście na molo.Ludzi było sporo dużo aut i ludzi z psami łyżwiaży no i oczywiście nie moglo zabraknąć czterech śmiałków na lodzie którzy łapali ryby.Łód powoli zaczyna sie topić pojawiają sie ogromne kałuże na powierzchni i zauważyłem że z przodu mola w lodzie są wycięte 2 wielki przeręble.:)
Molo skąpane w przepięknym zimowym jeszcze słońcu. © KrystianW
Niedzięgiel © KrystianW Było tak ciepło że postanowiłem dłużej posiedzieć na molo na ławce.Pózniej ostatni przejazd przez ośrodek główną alejką i jeszcze na orlą górę.Szybki zjazd z góry po lodzie i kierunek wieś.Na wsi spokój cisza przejazd pożegnalny i kurs na Witkowo.We Witkowie miałem ochotę na kebaba bardzo dobry niedaleko komisariatu polecam.I tak obrałem kurs na Wrześnie w Gorzykowie przeżyłem prawdziwe piekło zatrzymałem się by odebrać telefon na bocznej drodzie z przodu szli ludzie z wielkimi psami jak tylko mnie zauważyły przybrały pozycję i w moją stronę nie reagowały w ogole na komendy właścicieli.W Grzybowie musiałem się znów zatrzymać przy sklepie bo miałem piekło w gardle po kebabie a okazało się że herbata i woda się skończyły.I tak powoli dotarłem do Wrześni. Bierzglinek-Września-Gutowo Małe-Kleparz-Grzybowo-Stanisławowo-Królewiec-Gorzykowo-Malenin-Witkowo-Chłądowo-Kamionka-Skorzęcin,Skorzęcin-Kamionka-Chłądowo-Witkowo-Malenin-Gorzykowo-Królewiec-Stanisławowo-Grzybowo-Kleparz-Gutowo Małe-Września-Bierzglinek.
- DST 85.64km
- Czas 04:33
- VAVG 18.82km/h
- Sprzęt Treking
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 8 lutego 2014
Gozdowo
Bierzglinek-Kaczanowo-Neryngowo-Gozdowo,Gozdowo-Neryngowo-Kaczanowo-Bierzglinek.
- DST 15.62km
- Czas 00:49
- VAVG 19.13km/h
- Sprzęt Treking
- Aktywność Jazda na rowerze