Niedziela, 13 kwietnia 2014
Września i okolice w niedziele palmową z okropnym wmordewindem.
W tą niedziele miałem jechać do Pyzdr ale już w sobotę wieczorem doszedłem do wniosku że nie pojadę.Pojechałem za to na objazd Wrześni i okolicy.Startując z Bierzglinka ujrzałem nad Gnieznem ciężkie czarne chmury i dostałem niezłym wiatrem.Udałem się w kierunku zalewu tradycyjnie przez tesco park i centrum przeleciałem przez centrum i zrobiłem stopa na rynku.Potem przez drugi park gdzie był okropny hałas.Nad zalewem mimo dużego wiatru dużo ludzi przy drabinkach i wędkarzy którzy nic nie wyciągali.
Zalew © KrystianW
Tama w tle © KrystianW
Niezadowalająca tablica © KrystianW Jak na prawie połowę kwietnia nie jest to zadowalające byle żeby nie było za ciepło.Po krótkiej przerwie przy drabinkach udałem się w kierunku Psar.Ruszam a tu nic był taki wiatr że nie pozwalał się rozpędzić chociaż do przyzwoitej prędkości.Dopiero gdy bylem przy moście kolejowym był mniejszy gdy jechałem wzdłuż niego.Wjechałem na drogę Września-Czerniejewo i to samo aż do samej świetlicy w Psarach Polskich.Skręciłem w lewo i zatrzymałem się na moście robiąc fotkę łabędzią.
Zalew od strony Psar Polskich © KrystianW Jeden się schował drugi za to był na widoku przy drzewie.Następnie wzdłuż zalewu drugą stroną w stronę parku gdzie wcześniej odwiedzilem działkę wuja.Potem ujrzałem wielkie powalone drzewo przez bobry w okolicy mostu kolejowego koło ul.Parkowej przy Wrześnicy.Pojechałem przez park potem wzdłuż Wrześnicy koło poraja i skoczyłem jeszcze do centrum przez główny deptak dojechałem do sciezki na Słowackiego stamtąd jeszcze do cioci na działke.Rundka przez osiedle tysiąclecia i do domu.Przez centrum kolejno alejką wzdłuż Wrześnicy i stadionu ZSTIO i park.:) Bierzglinek-Września-Psary Polskie-Przyborki-Września-Bierzglinek.
Zalew © KrystianW
Tama w tle © KrystianW
Niezadowalająca tablica © KrystianW Jak na prawie połowę kwietnia nie jest to zadowalające byle żeby nie było za ciepło.Po krótkiej przerwie przy drabinkach udałem się w kierunku Psar.Ruszam a tu nic był taki wiatr że nie pozwalał się rozpędzić chociaż do przyzwoitej prędkości.Dopiero gdy bylem przy moście kolejowym był mniejszy gdy jechałem wzdłuż niego.Wjechałem na drogę Września-Czerniejewo i to samo aż do samej świetlicy w Psarach Polskich.Skręciłem w lewo i zatrzymałem się na moście robiąc fotkę łabędzią.
Zalew od strony Psar Polskich © KrystianW Jeden się schował drugi za to był na widoku przy drzewie.Następnie wzdłuż zalewu drugą stroną w stronę parku gdzie wcześniej odwiedzilem działkę wuja.Potem ujrzałem wielkie powalone drzewo przez bobry w okolicy mostu kolejowego koło ul.Parkowej przy Wrześnicy.Pojechałem przez park potem wzdłuż Wrześnicy koło poraja i skoczyłem jeszcze do centrum przez główny deptak dojechałem do sciezki na Słowackiego stamtąd jeszcze do cioci na działke.Rundka przez osiedle tysiąclecia i do domu.Przez centrum kolejno alejką wzdłuż Wrześnicy i stadionu ZSTIO i park.:) Bierzglinek-Września-Psary Polskie-Przyborki-Września-Bierzglinek.
- DST 24.67km
- Czas 01:18
- VAVG 18.98km/h
- Sprzęt Treking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj