Informacje

  • Wszystkie kilometry: 8362.76 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 20d 03h 29m
  • Prędkość średnia: 17.28 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy KrystianW.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 23 marca 2014

Deszczowy Marzenin

Po południu postanowiłem wybrać się na wycieczkę do Marzenina.Niebo było mocno zachmurzone ale co najważniejsze nie padało.Wyjechałem coś koło 14 i obrałem kierunek na Marzenin.Przeleciałem przez tesco park centrum i postanowiłem zrobić 5 minutową przerwę na rynku.Śmignąłem przez drugi park i nad zalew gdzie przypatrywałem się wyczynom elektrycznego wodolota na wodzie.Wodolot
Wodolot © KrystianW Nagle poczułem kropelki deszczu.Chodziło mi po głowie że jak zaczęło by padać to schowam się pod mostem kolejowym.Ludzie sterujący pływającą mini łodzią
Ludzie sterujący pływającą mini łodzią. © KrystianW Wiosenny a jak by jesienny zalew
Wiosenny a jak by jesienny zalew. © KrystianW Kropiło leciutko cały czas, gdy wjechałem na trasę Września Czerniejewo w Psarach Polskich przestało ale zaczął się mały wiaterek w twarz który towarzyszył mi do samego skrętu na Marzenin w lesie przed Radomicami.Osp Marzenin
Osp Marzenin. © KrystianW W Marzeninie zawitałem pod miejscową osp.Będąc w Marzeninie wpadłem na pomysł że podjadę do pobliskiego Kawęczyna zobaczyć nowo powstałą fermę norek.Lecz przed Marzeninem chyba też powstała ferma norek.Ferma
Ferma w Kawęczynie. © KrystianW Terenówka przy fermie
Terenówka przy fermie w Kawęczynie. © KrystianW W pewnym momencie zaczęło się rozpadywać postanowiłem że schowam się pod przystankiem w centrum Kawęczyna.I nagle zaczęło mocno padać schowałem się pod przystankiem. W oczekiwaniu na wiosenne przebłyski słońca
W oczekiwaniu na wiosenne przebłyski słońca. © KrystianW Ferma z daleka pusta bez norek ale jest
Ferma w Kawęczynie z daleka pusta bez norek ale jest. © KrystianW Czekałem dobrą godzinę aż przestanie padać a tu nic w końcu podjąłem decyzję że jadę założyłem komin płaszcz i w drogę.Trasa bardzo trudna z okropnym deszczem który ciągle się nasilał.W Nowym Folwarku miałem już spodnie przylepione do ciała.Przeleciałem przez zalew nad zalewem o mały włos przejechałbym parkę kaczek która wtargnęła na alejkę.Gdy dotarłem do Wrześni miedzy tesco a mostkiem nad Wrześnicą płynęła już rzeka wody z górki w dół Wrześnicy i całe miasto było skąpane w deszczu.W Bierzglinku przed wiaduktem zaliczyłem totalnego jełopa na blachach PPL który mnie opryskał jakbym dostał wiadrem z prawej strony.Bierzglinek-Września-Psary Polskie-Nowy Folwark-Marzenin-Kawęczyn-Marzenin-Nowy Folwark-Psary Małe-Przyborki-Września-Bierzglinek.
  • DST 36.27km
  • Czas 02:02
  • VAVG 17.84km/h
  • Sprzęt Treking
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa stkim
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl