Niedziela, 23 marca 2014
Deszczowy Marzenin
Po południu postanowiłem wybrać się na wycieczkę do Marzenina.Niebo było mocno zachmurzone ale co najważniejsze nie padało.Wyjechałem coś koło 14 i obrałem kierunek na Marzenin.Przeleciałem przez tesco park centrum i postanowiłem zrobić 5 minutową przerwę na rynku.Śmignąłem przez drugi park i nad zalew gdzie przypatrywałem się wyczynom elektrycznego wodolota na wodzie.
Wodolot © KrystianW Nagle poczułem kropelki deszczu.Chodziło mi po głowie że jak zaczęło by padać to schowam się pod mostem kolejowym.
Ludzie sterujący pływającą mini łodzią. © KrystianW
Wiosenny a jak by jesienny zalew. © KrystianW Kropiło leciutko cały czas, gdy wjechałem na trasę Września Czerniejewo w Psarach Polskich przestało ale zaczął się mały wiaterek w twarz który towarzyszył mi do samego skrętu na Marzenin w lesie przed Radomicami.
Osp Marzenin. © KrystianW W Marzeninie zawitałem pod miejscową osp.Będąc w Marzeninie wpadłem na pomysł że podjadę do pobliskiego Kawęczyna zobaczyć nowo powstałą fermę norek.Lecz przed Marzeninem chyba też powstała ferma norek.
Ferma w Kawęczynie. © KrystianW
Terenówka przy fermie w Kawęczynie. © KrystianW W pewnym momencie zaczęło się rozpadywać postanowiłem że schowam się pod przystankiem w centrum Kawęczyna.I nagle zaczęło mocno padać schowałem się pod przystankiem.
W oczekiwaniu na wiosenne przebłyski słońca. © KrystianW
Wodolot © KrystianW Nagle poczułem kropelki deszczu.Chodziło mi po głowie że jak zaczęło by padać to schowam się pod mostem kolejowym.
Ludzie sterujący pływającą mini łodzią. © KrystianW
Wiosenny a jak by jesienny zalew. © KrystianW Kropiło leciutko cały czas, gdy wjechałem na trasę Września Czerniejewo w Psarach Polskich przestało ale zaczął się mały wiaterek w twarz który towarzyszył mi do samego skrętu na Marzenin w lesie przed Radomicami.
Osp Marzenin. © KrystianW W Marzeninie zawitałem pod miejscową osp.Będąc w Marzeninie wpadłem na pomysł że podjadę do pobliskiego Kawęczyna zobaczyć nowo powstałą fermę norek.Lecz przed Marzeninem chyba też powstała ferma norek.
Ferma w Kawęczynie. © KrystianW
Terenówka przy fermie w Kawęczynie. © KrystianW W pewnym momencie zaczęło się rozpadywać postanowiłem że schowam się pod przystankiem w centrum Kawęczyna.I nagle zaczęło mocno padać schowałem się pod przystankiem.
W oczekiwaniu na wiosenne przebłyski słońca. © KrystianW
Ferma w Kawęczynie z daleka pusta bez norek ale jest. © KrystianW Czekałem dobrą godzinę aż przestanie padać a tu nic w końcu podjąłem decyzję że jadę założyłem komin płaszcz i w drogę.Trasa bardzo trudna z okropnym deszczem który ciągle się nasilał.W Nowym Folwarku miałem już spodnie przylepione do ciała.Przeleciałem przez zalew nad zalewem o mały włos przejechałbym parkę kaczek która wtargnęła na alejkę.Gdy dotarłem do Wrześni miedzy tesco a mostkiem nad Wrześnicą płynęła już rzeka wody z górki w dół Wrześnicy i całe miasto było skąpane w deszczu.W Bierzglinku przed wiaduktem zaliczyłem totalnego jełopa na blachach PPL który mnie opryskał jakbym dostał wiadrem z prawej strony.Bierzglinek-Września-Psary Polskie-Nowy Folwark-Marzenin-Kawęczyn-Marzenin-Nowy Folwark-Psary Małe-Przyborki-Września-Bierzglinek.
- DST 36.27km
- Czas 02:02
- VAVG 17.84km/h
- Sprzęt Treking
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj